Modern Talking.pl - strona główna
Nasze materiały wideo | Kontakt

New Life

W programie Deutschland sucht den Superstar zdaje się obowiązywać niepisana zasada, w myśl której zwycięzca o ile nie jest wokalistą rockowym, ma obowiązek zadebiutować z piosenkami Dietera Bohlena. Mehrzad Marashi jest czwartą po Alexandrze Klawsie, Marku Medlocku i Danielu Schuhmacherze "Supergwiazdą", której płyta została przygotowana właśnie przez DB.
Standardowo album powstał w czasie zaledwie kilku tygodni. Po przykrych doświadczeniach ze zwyciężczynią drugiej edycji show nikt nie chce już czekać kilka miesięcy by lepiej dopasować materiał do wokalisty. Teoretycznie bardziej "dopieszczona" płyta powinna lepiej wyrażać muzyczne zapatrywania zwycięzcy. W praktyce jednak im prędzej album się ukazuje, tym większe są szanse na jego dobrą sprzedaż i to okazuje się znacznie ważniejsze. Prawie zawsze debiutancki album jest też największym sukcesem w karierze nowego Idola, którego akcje kilka miesięcy później idą w dół (jedyny wyjątek - Mark Medlock). Mehrzad otrzymał więc gotowy zestaw nagrań Bohlena z zadaniem zinterpretowania go we własny sposób. W grę wchodziło dopisanie do niektórych piosenek nowych tekstów, jednak z powodów czasowych zdecydowano się pozostawić je w oryginalnej formie - tak przynajmniej donosiły oficjalne informacje z obozu RTL.
Na płycie znalazło się 12 piosenek, w większości spokojnych. Otwiera ją przebój "Don't Believe", z którym Mehrzad wygrał DSDS a następnie przez cztery tygodnie zajmował pierwsze miejsce na liście najchętniej kupowanych singli w Niemczech. Wersja albumowa nie różni się niczym od singlowej - melodia Dietera oparta jest na aranżacji bardzo przypominającej "Bleeding Love" Leony Lewis.
Drugi utwór na płycie nosi tytuł "Everytime You Go Away" i nie jest coverem piosenek Daniela K. ani Marka Medlocka o tym samym tytule. Nie oznacza to jednak, że piosenka jest utworem premierowym. Ukazała się ona już 4 lata temu w Japonii, na płycie lokalnej wokalistki BoA. Nosiła wówczas tytuł "Soundscape", a tak egzotyczne wydanie było efektem poszukiwań Dietera, który w owym czasie po kilku porażkach płytowych nie miał w Niemczech zbyt silnej pozycji. Utwór jest balladą wzbogaconą o elementy aranżacyjne kojarzące się z muzyką r'n'b.
Kolejna piosenka to już nagranie taneczne. "Roodie Roodie" ma bardzo ciekawe, nisko zaśpiewane zwrotki. W refrenie nagranie staje się już znacznie mniej oryginalne - jego melodia jest niemal kopią "Real Love" Marka Medlocka! Klimat disco dominujący w piosence może się podobać fanom "typowego Bohlena". Jest tu coś z "Juliet" Modern Talking i coś z "Under My Skin" Blue System. Ciekawie, choć mogłoby być nieco oryginalnej.
Czwarty utwór na płycie to już oficjalny cover. Dieter sięgnął po swój największy przebój i zaaranżował go w zupełnie inny sposób niż 26 lat wcześniej. "You're My Heart" Mehrzada jest balladą. Zdania na pewno będą podzielone, jednym spodoba się takie odwołanie do minionych lat twórczości, inni będą traktowali ten utwór jako profanację świętości. Osobiście oceniam ten cover raczej na minus - sądzę, że ta piosenka najlepiej brzmi w dynamicznych, tanecznych aranżacjach.
Coverów na płycie Mehrzada mamy pod dostatkiem. Piąty utwór to jego duet z Markiem Medlockiem w "Sweat (A La La La La Long)". Albumowa wersja niczym nie różni się od singlowej i w przeciwieństwie do "You're My Heart" niespecjalnie różni się też od oryginału, który jest zapewne każdemu doskonale znany.
Kolejny utwór - "You're The One" - miał swoją premierę na singlu "Sweat". Niestety, szósty kawałek na albumie podobnie jak pięć poprzednich nie jest całkowicie nowy. Tym razem Dieter skopiował melodię refrenu z piosenki "Wenn ich", która sześć lat wcześniej znalazła się na albumie Yvonne Catterfeld. Inna sprawa, że tamta melodia w dużej części pochodziła z "How Come How Long" Babyface'a i Steviego Wondera... Ciężko jest mi napisać o piosence cokolwiek pozytywnego. Melodia "pożyczona" z innego nagrania i do bólu wtórna balladowa aranżacja.
Siódma piosenka na płycie wydaje się być pierwszą faktycznie nową. Akustyczna aranżacja w połączeniu z nieco banalną melodią jednak nie porywa. Piosenka powinna spodobać się osobom gustującym w spokojniejszych nagraniach. Niewątpliwie jest też powiewem świeżości jeśli chodzi o aranżacje wykorzystywane w piosenkach autorstwa Dietera Bohlena. Czy wystarczy to jednak żeby wracać do nagrania w przyszłości? Tutaj mam poważne wątpliwości.
"Saturday Night" ożywia nieco środkową część płyty. Fani Blue System z pewnością zwrócą uwagę na podobieństwo nagrania do piosenki "48 Hours". Strzał w dziesiątkę - obie są bowiem wzorowane na "Love Machine" grupy Supermax ;) Utwór jest tanecznie zaaranżowany, w jego końcówce pojawia się ponownie bluesystemowy saksofon. Piosenka nie jest jednak typowym, radosnym utworem disco. W jej brzmieniu znajdziemy nutkę nostalgii, przez którą można odnieść wrażenie, że Mehrzad co prawda czuje się świetnie tytułowej sobotniej nocy, ale jest mu też strasznie żal, iż kiedyś się ona skończy. 
Po tym krótkim tanecznym akcencie zdecydowanie zwalniamy. Dziewiąta piosenka to nowa wersja ballady Nathalie Tineo "Ich liebe dich". Melodia nie została w żaden sposób zmieniona, wzbogacona jest za to aranżacja. Szkoda, że Dieter nie zdecydował się na kontynuację przez cały utwór klimatu, który towarzyszy nam w intro. Nieco spokojniejszy, bardziej tajemniczy aranż mógłby wydobyć z piosenki jeszcze więcej. Z drugiej strony w żaden sposób nie pasowałby on do tekstu. O ile bowiem z reguły do słów pisanych przez Dietera podchodzimy z przymrużeniem oka, o tyle w tym wypadku należą mu się słowa uznania. Nie obyło się oczywiście bez tradycyjnych banałów i nieśmiertelnych "baby", jednak całość ma sens i doskonale pasuje do sytuacji samego Mehrzada. Kilka miesięcy wcześniej urodziło mu się przecież dziecko, a w czasie powstawania płyty trwały przygotowania do ślubu. A więc jednak można!
W zapowiedziach płyty Mehrzad wyrażał zdziwienie, że Dieter potrafi stworzyć taką ciekawą aranżację jak w piosence "You And I". Zaskoczenie byłoby zapewne mniejsze, gdyby trzy lata temu usłyszał "My Dream Survive" Marka Medlocka, bo to właśnie z tego nagrania owa aranżacja (a także w pewnej części melodia) pochodzi. Nie zabrakło też nawiązania do piosenki innego wykonawcy - tym razem Ricka Astleya i jego "Never Gonna Give You Up", które pobrzmiewa w refrenie.
Jako, że płyta zmierza ku końcowi, do końca odkrywać będziemy już tylko ballady. Najpierw "As Long As You Love Me", które bazuje na innej ponadczasowej aranżacji. Po raz pierwszy wykorzystano ją w 2004 roku przy okazji "Gemeinsam" Patricka Dewayne, dwa lata później znalazła się ona jako "Wie ein Blatt im Wind" na albumie Nathalie Tineo. W roku 2008 swoje trzy grosze wtrącił Mark Medlock śpiewając w oparciu tę aranżację "Can I Hold You".
Płytę zamyka "Here I Stand", które uwaga... nie jest coverem! W przypadku tego nagrania ciężko też doszukać się jakichś aranżacyjnych nawiązań do wcześniejszych nagrań. Po prostu kolejna typowa bohlenowska ballada.

Podsumowanie recenzji będącej wyliczanką przeróbek i "zapożyczeń" (a niekiedy i zwyczajnych zżynek) jest dość smutne. Na każdym kroku natrafiamy bądź to na cover, bądź na piosenkę bazującą aranżacyjnie na innym nagraniu, przez co raczej nie będzie nam groziła tęsknota za tym albumem po kilku miesiącach niesłuchania go. Jak słusznie zauważono podczas dyskusji na forum, część z nagrań nie zdobyła szerszej popularności i dla przeciętnego słuchacze będzie nowością. Jednakże sięganie po wcześniejsze dzieła w iście przemysłowych ilościach świadczy nienajlepiej o obecnej formie kompozytorskiej Dietera. Album Marka Medlocka "Rainbow's End" dawał nadzieję na pewną poprawę w tym zakresie. Niewiele było tam nawiązań do starszych nagrań, a dodatkowo większość piosenek otrzymała aranżacje łatwo wpadające w ucho miłośnika muzyki Bohlena. "New Life" zdaje się być pod tym względem krokiem wstecz. Płyta niespecjalnie trafiła też w gusta szerszej publiczności. Zamiast "obowiązkowego" w wypadku zwycięzców DSDS debiutu na szczycie niemieckiej Top-100 obserwowaliśmy wejście na piątym miejscu i błyskawiczny spadek poza pierwszą dziesiątkę. W połączeniu z wieloma negatywnymi opiniami na temat płyty nie wróży to dobrze na przyszłość. Nie pomylę się chyba, jeśli napiszę że "New Life" jest pierwszym i ostatnim albumem Mehrzada z piosenkami Dietera, a kto wie czy nie jest też ostatnim wydanym przez Sony Music. Wytwórnia ta przecież bez skrupułów pozbyła się rok temu Daniela Schuhmachera, mimo iż zdołał on ze swoją płytą osiągnąć złoto sprzedając 100.000 egzemplarzy. Dla Mehrzada wydaje się być to poziomem nie do osiągnięcia. 

New Life - Sony Music Columbia 88697 63528 2 - 11.06.2010

  1. Don't Believe 3:28
  2. Everytime You Go Away 4:24
  3. Roodie Roodie 3:30
  4. You're My Heart 3:58
  5. Sweat (A La La La La Long) 3:49
  6. You're The One 3:38
  7. Please Don't Go 3:34
  8. Saturday Night 3:27
  9. I Love You 3:12
  10. You And I 3:27
  11. As Long As You Love Me 3:58
  12. Here I Stand 3:26

Płytę promują dwa single:

Muzyka i tekst: Dieter Bohlen (za wyj. 5 - Ian Munty Lewis)
Produkcja: Dieter Bohlen
Co-produced and mixed by Jeo@Jeopark
Keys/prog. Jeo (1,2,5,7,8,9), Lalo Titenkov (2,6,10,11,12), Martin Frainer / Petra Bonmassar (4)
Chórek: Billy King, Marion Welch, Bridger Folge, Madelaine Lang, Anya Mahnken, Christoph Leis-Bendorff, Petra Bonmassar (4)
Saksofon: Eddie Wilckens (3,8)
Gitara: Dirk Schlag (7)


Dziś 25.04.2024



Który z nowych remiksów na albumie "30" jest najlepszy?

Just We Two (Mona Lisa) - New Hit Version
Brother Louie - Bassflow 3.0 Single Mix
Give Me Peace On Earth - New Hit Version
Just Like An Angel - New Hit Version
You're The Lady Of My Heart - New Hit Version
Brother Louie - Bassflow 3.0 Extended Mix
Żaden z nich nie jest dobry
2001 - 2012 ModernTalking.pl
Google