Przed finałem Deutschland sucht den Superstar

Jutrzejszego wieczoru w finale czwartej edycji Deutschland sucht den Superstar zmierzą się Martin Stosch i Mark Medlock. Jeden jest kompletnym przeciwieństwem drugiego, każdy ma liczną rzeszę fanów i tylko pozornie Mark jest z tym pojedynku zdecydowanym faworytem.

Martin nie skończył jeszcze nawet 17 lat, mieszka z ojcem i dwiema siostrami w Postau. Dwa tygodnie temu odpadł z programu i wrócił do gry tylko dzięki odejściu z niego innego finalisty, Maxa Buskohla. Poprzedniej soboty w koncercie półfinałowym zebrał jednak więcej głosów od Lisy Bund, mimo iż zarówno jurorzy jak i sami widzowie w internetowych sondażach nie dawali mu większych szans. Cóż więc się stało? W wypowiedziach fachowców przewija się jedna główna teza. Mimo przeciętnego (jak na potencjalnego piosenkarza oczywiście) wokalu, Martin przyciąga do siebie mnóstwo nastolatek, które w takim programie jak DSDS mają często decydujący głos. Sam jest jeszcze bardzo młody, wygląda nieźle, a to wystarczy do zdobycia serc tej właśnie części publiczności. Dodatkowo do głosowania na niego zachęcał Buskohl, cieszący się do momentu wykluczenia bodaj największą grupą fanów. Atutem tak młodej widowni jest wręcz fanatyczne oddanie - nie robi jej większej różnicy czy wyśle się jednego, cztery czy dwadzieścia SMSów na swojego faworyta.

Mark Medlock jest ponad 12 lat starszy. Mieszka wraz z trzema innymi osobami w wynajętym mieszkaniu. Jego matka zmarła w 2000 roku na raka, ojciec dwa lata później na zawał serca. Pracował dorywczo, ostatnio zajmował się jako pielęgniarz osobami starszymi i udział w DSDS jest dla niego realną szansą na ustabilizowanie własnego życia. Mark jest osobą bardzo spontaniczną, do tego stopnia że tuż przed jednym z koncertów z powodu towarzyszącego DSDS szumu bliski był rezygnacji z udziału w programie. Od tej myśli odwiódł go... Dieter. Obaj panowie szybko się lubili i zaczęli planować wspólną muzyczną przyszłość. Jeśli Mark zdobędzie kontrakt płytowy, możemy się spodziewać w tego repertuarze nagrań napisanych przez Dietera - zapowiadał już, że nie chce pracować z żadnym innym producentem. Zaplecze Marka Medlocka to publiczność nieco starsza - jak wynika z sondy przeprowadzonej na stronach jego fanklubu, nie brakuje nawet osób po 50-tce. Wynika to oczywiście z jego stylu - dobrze czuł się w piosenkach takich wykonawców jak Joe Cocker, Lionel Richie czy James Morrison. "Stabilniejsza" publiczność zwiększa szanse na sukces płyty, jednak może nie wystarczyć do zwycięstwa w programie. Mimo zdecydowanie lepszego głosu, licznych pochwał ze strony jurorów i prasy muzycznej, Markowi może zabraknąć głosów nastoletniej publiczności.

W finale Mark zaśpiewa "Wonderful World" Louisa Armstronga, "Easy" Lionela Richie oraz skomponowaną przez Dietera balladę "Now Or Never". Martina usłyszymy w "Life Is A Rollercoaster" Ronana Keatinga, "Crazy Little Thing Called Love" Queen i "I Can Reach Heaven From Here" napisanej dla niego przez Jörgena Elofssona i wyprodukowanej przez Petera Riesa (Ries jest też producentem piosenek... Thomasa Andersa). Ponadto obaj finaliści wykonają wspólnie "Don't Let The Sun Go Down On Me" w oryginale śpiewane przez Eltona Johna i George'a Michaela.

W ciągu poprzedzającego finał tygodnia kandydaci byli ze sobą na różny sposób porównywani, wiele portali prowadziło sondaże dotyczące potencjalnego zwycięzcy. Ich wyniki? 

• Bild - 63% : 37% dla Marka

• letmeentertainyou.de - 74% : 26% dla Marka

• AOL - 79% : 21% dla Marka 

• Stern TV - 73% : 27% dla Marka

Jak na sytuację patrzą bukmacherzy? W bwin.com za każde euro postawione na Marka można otrzymać zalewie 15 centów więcej. W wypadku wygranej Marina otrzymać można aż 4,75€.

Interesujące mogą być też zamówienia składane przez klientów sklepu amazon.de. Single Marka i Marina można rezerwować już teraz w ciemno, a sklep wlicza je do rankingu najchętniej zamawianych towarów. Oczywiście nie jest to w tej chwili rzecz specjalnie popularna, ale wyniki i tu wskazują wyraźnego faworyta: "Now Or Never" Marka Medlocka zajmuje miejsca 279 i 451 (odpowiednio wersje basic i premium), "I Can Reach My Heaven From Here" Martina Stoscha 7952 i 11793.

Z naszego punktu widzenia sytuacja wygląda znakomicie - człowiek, który ma ogromne szanse za wygraną w DSDS jest w rewelacyjnych stosunkach z Dieterem i swoją muzyczną przyszłość chce wiązać wyłącznie z nim. Dodatkowo jest to osoba niebanalna, która powinna wnieść nowy element do jego dotychczasowej twórczości. Nastroje studzi jednak sam Dieter podkreślając, że młoda publiczność Martina będzie na niego głosować "jak szalona". Dodaje jednak, że nawet w wypadku porażki zamierza nagrywać z Medlockiem, a już teraz ma przygotowanych 20 różnych piosenek dla niego.

Finałowy koncert telewizja RTL pokaże jutro o 20:15, ogłoszenie wyników planowane jest na 23:10. Piosenki z programu będzie można znaleźć też w serwisie www.dsds-mit-clipfish.de, z reguły już kilkadziesiąt minut po ich oryginalnej emisji. Wyniki głosowania widzów zostaną wkrótce po ogłoszeniu podane również na ModernTalking.pl

Źródło: informacja własna