Wywiad z Dieterem
Dziś
Dieter Bohlen pojawił się jako gość specjalny podczas imprezy promocyjnej
pewnej firmy w miejscowości Schwerin. Redakcja strony Bohlenworld.de wykorzystała
okazję i zadała kilka pytań na tematy najbardziej fanów interesujące:
Jak bardzo zezłościło cię, że tak jak w zeszłym roku, nie było ci dane
produkować albumu finalistów DSDS?
Nie zdecydowałbym się nigdy na produkcję płyty z coverami, a wytwórnia
na wstępie zaznaczyła, że takiej właśnie chce. Raz w życiu nagrałem z
Touche "YMCA" i nie sprawiło mi żadnej radości odtworzenie czegoś,
co już było. Właściwie nie zezłościło mnie to, bo pod względem
finansowym jest to całkowicie nieopłacalne, zarobić można tylko jakieś
grosze. Dla mnie miałoby to sens tylko gdybym pisał tam swoje piosenki. Jeśli
Mark (Medlock, finalista DSDS) dojdzie do finału, to robię z nim płytę,
oczywiście z własnymi piosenkami. I wtedy to się opłaca. Ta przeróbka
"If You Don't Know Me By Now" Simply Red, którą nagrali finaliści
brzmi dla mnie okropne - jak demo.
Twoja ostatnia płyta wyszła rok temu. Kiedy możemy spodziewać się czegoś
nowego?
To musi wyniknąć samo z siebie. Czasy zmieniły się całkowicie i nie da
się wydać żadnego artysty bez odpowiedniej otoczki. Mogę produkować
tylko takiego wykonawcę, który ową otoczkę ma. Będzie więc miało sens
nagranie czegoś z Markiem, to będzie OK.
Czyli poza DSDS nie ma obecnie żadnych innych muzycznych projektów?
Nie, to co jest, wypełnia mój czas całkowicie, nie mam właściwie możliwości
zajmowania się czymkolwiek innym. Nie jest przecież tak, że pracujemy wyłącznie
nad tym jednym programem. Przygotowujemy nowe koncepcje, nowe programy. O
wielu rzeczach nad którymi pracuję nie słychać. Wciąż rozważamy nowe
pomysły
Czyli aktualnie bardziej zajmują cię nowe programy, niż nowa muzyka?
Tak. Ale już niedługo zabieram się za pisanie nowych piosenek. Dla
Marka...
...albo dla Lisy? (Bund, także finalistka DSDS)
Dokładnie, dla niej też chętnie coś bym napisał.
Napisałbyś, gdyby o to poprosiła?
Tak, to jest właśnie warunek wstępny. W wypadku Tobiasa Regnera (zwycięzca
DSDS 3) od razu mówiłem, że nie pasujemy do siebie. Nie chcę robić
muzyki rockowej. I dlatego nie byłoby też sensu robić płyty z Markiem (Buskohl,
finalista DSDS) gdyby miał taką szansę. Byłby to zupełny bezsens.
W zeszłym roku wystąpiłeś w Moskwie z piosenkami Modern Talking i Blue
System. Zapomniałeś już jak to jest, stać na scenie?
Świetnie się tam bawiłem. Reakcja była świetna, ludzie byli znakomici,
było po prostu wspaniale. Takie występy chciałbym właściwie powtarzać częściej.
Będziesz zatem przygotowywał kolejne?
Jasne, sprawia mi wielką przyjemność występowanie na żywo. Ale są występy
i występy. Znalazłem link do marcowego koncertu Thomasa. Nie chciałbym
pozwalać tak kpić z siebie, śpiewając z rosyjskim chórem. Byle jakie występy
tylko dla pieniędzy nie interesują mnie. Ale ostatni koncert, przed 30 000
ludzi - to było świetne, sprawiło mi naprawdę dużo przyjemności -
znakomita sprawa.
Może w przyszłości także w Niemczech?
Tak, jeśli ludzie by chcieli. Nie wzbraniałbym się nawet przed jakimś
charytatywnym występem wspólnie z Thomasem. Ale on kategorycznie to wyklucza,
co ja akceptuję.
Czy rozdział "Modern Talking" jest dla ciebie definitywnie zamknięty?
Tak, jest dla mnie zamknięty. Gdy czytam wypowiedzi na forum, ludzie traktują
pewne rzeczy zbyt dosłownie, zawsze mnie to denerwuje. Dyskutują o każdej
drobnostce, wszędzie szukają ukrytego sensu.
Blue System od prawie 10 lat jest już historią. Wielu fanów życzyłoby
sobie Twojego solowego powrotu, jakie są szanse na to?
Brutalne jest to, że Thomas nagrał płytę używając do tego 50 milionów
swoich kontaktów. Był start na Eurowizji, występ w Wetten dass, a nie sprzedał
nawet 1000 sztuk. A potem historia z moim filmem - płyta była na miejscu 13 na
listach. Wszystko musi mieć sens. Dziś problemem jest ściąganie muzyki z
internetu, wszystko to zaczyna tracić sens.
Miejsce 13 dla soundtracka bez singli i występów live, czy to wystarczy?
Jest OK. Ale boję się, bo wszystko to musi mieć jednak sens i być robione
z głową. Thomas nie osiągnął ze swoimi płytami jeszcze nigdy sukcesu
komercyjnego - to jest porażka, która swoje kosztuje. Nie sprawia mi wielkiej
radości lądowanie na dziesiątych miejscach. Gdy już coś robię, chciałbym
żeby to wypaliło.
Więc musisz to robić, przecież potrafisz!
Tobie wydaje się to łatwe, ale naprawdę musi mieć to sens. Jasne, że chętnie
bym coś nagrał, tak samo chętnie bym występował, ale to wszystko musi mieć
sens. Są rzeczy, które robiłbym chętnie, ale są bezsensowne.
Więc żeby dobrze zakończyć, może parę słów dla fanów?
Nie powinni wszystkiego co mówię brać tak dosłownie i trochę spokojniej
podchodzić do pewnych rzeczy. Jestem tylko człowiekiem
Źródło: Bohlenworld.de, tłumacznie własne
Dziś 19.04.2024 Kalendarium: premiera albumu Blue System "Backstreet Dreams" (1993), premiera singla Touche "Kids In America" (1999) |